niedziela, 31 stycznia 2016

Rozdział 31: Rozmowa z Prezydentem + LBA#2

~ Oczami Peety ~
Idę po marmurowych schodach do gabinetu Paylor. Nie mogłem znieść tej bezsilności po widzeniu z Katniss. Muszę coś zrobić. Nie mogę siedzieć bezczynnie z założonymi rękami i liczyć na łud szczęścia. Nie mogłem się z kontaktować z prezydentem, więc postanowiłem złożyć jej wizytę osobiście. Za mną podąża Johanna. Powiedziała coś w stylu ,, Nie puszczę cię tam samego, bo jak coś ci się stanie to ciemna masa mnie zabije. '' I w ten oto sposób Jo udaje moją niankę z marnym skutkiem.
Wreszcie stajemy przed bogato zdobionymi drzwiami, za którymi znajduje się gabinet pani prezydent. Nie zważając na strażników po prostu otwieram drzwi i wchodzę do pomieszczenia. Zastaję tam panią prezydent Paylor we własnej osobie, która spokojnie popija herbatkę i przegląda papiery. Czy ona w ogóle wie co dzieje się w  państwie, które jest pod jej pieczą?
- O witam Peeto. Czemu zasługujemy tę wizytę? - mówiąc to jej usta wykrzywiły się w jakimś dziwnym uśmiechu. Widzę jak Johanna ma ochotę jej przywalić, jednak skinieniem głowy daję jej do zrozumienia, że ma tego nie robić.
- Przyszedłem prosić drogą panią prezydent o ułaskawienie mojej narzeczonej, Katniss Everdeen, ponieważ została ona niesłusznie oskarżona o zabicie prezydent trzynastki. - oznajmiłem to najbardziej oficjalnym tonem na jaki było mnie stać.
- Z tego ci mi wiadomo, panna Everdeen zabiła byłą prezydent. - powiedziała Paylor.
- Ale niesłusznie! Ona była niezrównoważoba psychicznie! - no i do akcji wkroczyła Mason.
- Proszę z tąd wyjść Johanno, bo wezwę ochronę. - nerwy po woli kończą się także i prezydent.
- Nigdzie nie idę! - no a Johanna oczywiście musi postawiç na swoim. Jakbyśmy mieli nie dosyć problemów.
- Ochrona, proszę wyprowadzić pannę Mason z Pałacu Prezydenckiego. - mówi Paylor, a strażnicy, chociaż Jo rzuca się i wyzywa ich od najgorszych, to oni jednak cudem wyprowadzają ją z gabinetu. Teraz jestem w tym pokoju tylko ja i prezydent Panem.
- A więc; czy uniewinni pani Katniss? - ponownie zadaję to samo pytanie.
- Nie. - z mojej twarzy odpływa cała krew.
-  Ale dla ... dlaczego? - z niedowierzania aż się jąkam, co zbyt często się nie zdarza.
- To zemsta. - odpowiada lakonicznie Paylor.
- Za co?! - .
- Pamiętasz tą dziewczynę z ósemki którą zabiłeś na 74 Głodowych Igrzyskach? To była moja siostrzenica. Przygarnęłam ją do siebie i wychowałam jak własną córkę. A ty tak po prostu ją zabiłeś. Te wszystki niewyjaśnione " przypadki " w życiu twoim a w szczególności Katniss to była moja zasługa. Na początku próbowałam ją zabić, lecz ci cali płatni mordercy spudłowali i Kosogłos przeżył. Później w skutek różnych leków zmieniłam osobowość Delly, tak, żeby wpakowała ci się do łóżka. Zadbałam także o to, aby siatka była pod napięciem. Ale to nie podziałało. Wy nadal byliście razem. Aż w końcu wpakowałam twoją ukochaną do więzienia. - nie mogę uwieżyć w słowa wypowiedziane przez Paylor. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że to wszystko jej sprawka.
- Czemu chciałaś zabić Katniss a nie mnie? - .
- Zastanów się; jak sprawić ci największy ból. Zabić ją czy ciebie? - kolejne pytanie z ust prenydent. Na nie odpiwiedź jest tylko jedna:
- Ją - odpowiadam niemalże szeptem.
- Myślę, że już wszystko sobie wyjaśniliśmy. - mówi prezydent. Nie mam najmniejszej ochoty patrzeć na nią i wychodzę, głośno trzaskając drzwiami.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
LBA#2
Dziękuję za nominacje od Katniss Greanger.
1.Ulubiony pairing książkowy?
Peetniss, z Imperium Ognia Elias i Laia i z Domu Tajemnic  Kordelia i Will
2. Często zdarza Ci się fangirlować w miejscu publicznym? Jeśli tak, to czym się objawiają się takie ataki fangirlingu?
Nie.
3. Jeśli mogłabyś zmienić bieg wydarzeń w wybranej książce, jaka byłaby to książka, jakie wydarzenie i dlaczego akurat to?
Byłaby to książka Dom Tajemnic. Nie pozwoliłabym odejść Will'owi. On miał być z Del ( zdrobnienie od Kordelii) !!!
4. Wolisz oglądać film z napisami, dubbingiem czy z lektorem?
Z dubbingiem.
5. Gdyby istniała możliwość przywrócenia do życia trzech książkowych bohaterów, kogo byś wybrała i dlaczego?
Z IŚ Rue, Prim i Finnicka ( moje ulubione zmarłe osoby ).
Z HP Syriusza
6. Ulubiony wokalista?
Mam wokalistki ( i to trzy xd): Ellie Goulding, Taylor Swift i Sia
7. Często masz kaca książkowego? Po każdej książce, czy tylko po wybranych? Po jakiej książce miałaś największego kaca?
Tylko po tych książkach, które mnie wciągnęły na maxa. Największego kaca miałam po Igrzyskach Śmierci.
8. Ulubiona scena z filmu?
Kochasz mnie. Prawda czy fałsz? Prawda.♡♡♡
9. Najlepsze wydarzenie z 2015 roku?
Premiera Kosogłos II  i podidzenie z przyjaciółką.
10. Wymieniłabyś wszystkich swoich książkowych mężów i przypisała do nich jedną cechę, która najbardziej Ci się w nich podoba?
Mam tylko czterech:
Peeta- troskliwość
Finnick- poczucie humoru
Elias- odwaga
Harry Potter- lojalność
11. Do jakich fandomów należysz i który był tym pierwszym?
Tributes
A ja nie nominuję nikogo. Powód: wszystkie blogi jakie czytam w ostatnim czasie zostały nominowane i to niektóre niejednokrotnie. Więc się wyróżnę i nikogo nie nominuję.

sobota, 23 stycznia 2016

LBA

Zostałam nominowana przez Yoo9622 za co bardzo dziękuję.

1. Ulubiony zespół?
Słucham praktycznie wszystkiego co wpadnie mi w  ucho więc takiego nie posiadam.

2. Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
Chciałam stworzyć własną historię Katniss i Peety... a tak w ogóle to dalszych losów. No i chciałam udowodnić coś sobie i starej nauczycielce od polskiego:-).

3. Jakie jest twoje ulubione zwierze?
Konie i psy.

4. Jaki jest twój ulubiony kolor?
Zdecydowanie niebieski i czarny.

5. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
Mmm... chyba takiej nie mam. Słucham wszystkiego co wpadnie mi w ucho.

6. Co skłoniło Cię do pisania?
Chciałam pokazać sobie, że też potrafię coś napisać, co spodobało by się innym.

7. Jaka jest twoja ulubiona książka?
Napewno "Igrzyska Śmierci", " Imperium Ognia", " Harry Potter", " Wampiraci" , " Dom Tajemnic" i dużo jeszcze tego, ale te najchętniej czytam. No i jeszcze na wattpad'zie

8. Jesteś optymistką, pesymistką czy realistką?
Zdecydowanie optymistka.

9. Jakie jest twoje ulubione polskie miasto?
Kraków.

10. Jaki jest twój ulubiony aktor/aktorka?
Aktorka: Jennifer Lawrence.
Aktor: Johnny Depp

11. Jakich typów ludzi nie lubisz?
Fałszywych i zakłamanych. No i nie lubie smutasów.

Moje nominacje:
- Zuzamenka
- dzolanna
- Vinelly
- Naszarystka

Pytania:

1.Jak zaczęłaś swoją przygodę z pisaniem?
2. Co twoim zdaniem jest najtrudniejsze w pisaniu?
3. Ulubiony film?
4. Masz jakiejś hobby oprócz pisania?
5. Ulubiona potrawa?
6. Jak masz naprawdę na imię?
7. Czy podoba ci się twoje imię? Jeśli nie to jak chciałabyś mieć nan imię?

niedziela, 17 stycznia 2016

Rozdział 30: ,, Domem, za którym tak tęsknię. ''

Rozdział krótki. Moja wena tylko na tyle mi pozwoliła. Wolałam napisać krócej ale dobrze niż wymuszać na sobie rozdział, który byłby beznadziejny. Starałam się pisać bezbłędów. Pozdrawiam
Rue Alison♥

                  Tydzień później

~Oczami Peety ~

Od aresztowania Katniss minął już tydzień. Nie mogę się z tym pogodzić, że za morderstwo Coin może nawet dostać karę śmierci. Próbowaliśmy skontaktować się z Paylor, ale nie odpowiada. Ciągle gniewam się na Haymitcha, za to, że gdy moja ukochana była zabierana do więzienia, on najzwyczajniej w świecie spał upity do nieprzytomności gdzieś w jednej z sypialni, którą zamienił w istną melinę. Mógł zareagować, wyjaśnić to wszystko. Za to nawet palcem nie kiwnął. W pierwszej chwili miałem ochotę go rozszarpać, ale powstrzymała mnie Johanna.

Na szczęście dziś mogę spotkać się z Kat. Zobaczyć ją, przytulić, pocałować. Poczuć jej zapach, który pachnie lasem. Ująć jej filigramowe, pocharatane przez blizny dłonie.

Czemu nas to spotyka? Czemu nie możemy żyć w spokoju jak inni, normalni ludzie? Gdyby nie to, że Katniss zgłosiła się na igrzyska za Prim, a mnie nie wylosowano, żylibyśmy normalnie. Poprawka. Żylibyśmy w strachu, Głodowe Igrzyska nadal by trwały, Snow dalej byłby bezwzględnym dyktatoren. I co gorsza; możliwe, że nie wyznałbym Kat miłości, a ona byłaby najprawdopodobniej z Gale'm. Ale nie zginęłyby tysiące ludzi, żyła by Prim i moja rodzina. Rewolucja zabrała nam wiele, ale i także wiele nam dała. To dzięki niej jesteśmy wolni. Żyjemy w demokratycznym kraju. To dzięki rebelii mam Katniss, którą już niedługo mogę stracić.
 
~Oczami Katniss~

Dziś mam widzenie z Peetą. Siedzę w tym zapchlonym więzieniu od tygodnia. Za jakie grzech? Życie jest okrutne. Trudno, przyzwyczaiłam się do tego. Może lepiej byłoby je zakończyć? Być razem z Prim, Finnickiem, Rue i wszystkimi tymi osobami które odeszły. Tak byłoby prościej.

Klucz w zamku od mojej celi przekręca się i do ''mojego pokoju'' wchodzi strażnik. Zakuwa mi ręce w kajdanki i wyprowadza, najpewniej do sali odwiedzin. Chodzimy przez długie, kręte i przytłaczająco szare ( jak wszystko tutaj ) korytarze. Wreszcie docieramy do małych, drewnianych drzwi. Mężczyzna zdejmuje mi kajdanki i brutalnie wpycha do pokoju. Co za nerwy.- myślę. Siadam na jednym z dwóch stojących przy małym stoliku  krzeseł i czekam.  Jedna sekunda to dla mnie minuta. Jedna minuta to godzina. Jedna godzina zdaje się trwać wiecznie, choć od mojego przyjścia tutaj według wiszącego na ścianie zegara jestem tu dopiero 5 minut.

Wreszcie do sali widzeń wchodzi On.Blond włosy, już przedługie opadają Mu na czoło. W oczach błyszczą iskierki radości, choć mogę przysiądz, że chwilę temu Jego wzrok był całkiem nieobecny. Delikatny uśmiech błądzi po Jego, tak znanej mi twarzy. Słyszę swoje imię wypowiadane przez Jego głos, którym tak często uspokajał mnie w nocy, kiedy przyśnił mi się koszmar. Podchodzę do Niego i mocno wtulam się w Jego ciało. On go odwzajembnia z tęsknotą, smutkiem i jednocześnie radością. Wdycham jego zapach. Pachnie świeżym chlebem, koprem i cynamonem. Pachnie domem, za którym tak tęsknię.